niedziela, 22 maja 2016

Porównanie Szkół-polskiej i tureckiej

             Co kraj to obyczaj… O szkole w Turcji i Polsce!Więcej nas łączy czy dzieli? Przybliżmy Wam ten problem, porównując polską szkołę z turecką, którą odwiedziłyśmy w grudniu.  
Naszą uwagę zwrócił fakt, że tam dzieci każdego dnia chodzą do szkoły radosne i pełne energii, jakby uczęszczanie do szkoły było najwspanialszą rzeczą. U nas natomiast jest inaczej. Może to wina klimatu? 
W szkole tureckiej nie ma obowiązku zmieniania obuwia. Nie jest to w żaden sposób sprawdzane. W salach, na korytarzach, w łazienkach panował nieporządek. W porównaniu do szkoły tureckiej  nasze gimnazjum błyszczy 
W obu szkołach lekcje odbywają się podobnie. Młodzież polska i turecka musi drobnymi krokami podążać drogą edukacji. 
Zwracając uwagę na szkolny sklepik, doznałyśmy szoku. Przypominał on dosłownie supermarket połączony z barem. Można  dostać tam to, czego dusza zapragnie,  począwszy od gum,  kończąc na hamburgerach. Sam wygląd stołówki przypominał bar lub restaurację. 
Kolejną rzeczą, która nas zszokowała, była biblioteka. U nas jest w niej książek  do wyboru do koloru, a tam nawet nie było z czego wybierać. 
Nasze szkoły wyjątkowo się różnią, lecz trudno orzekać, która z nich jest "lepsza". Są inne, w oby dwu warto być, natomiast ocenę zostawiamy Wam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz