piątek, 5 sierpnia 2016

Półmetek wakacji za nami,
a więc każdemu, kto choć w małym stopniu związany jest z naszą szkołą, zaczyna jej trochę brakować. Na otarcie łzy tęsknoty mamy dla Was linki do filmów i prezentacji, które budzą najważniejsze wspomnienia kończącego się pod koniec sierpnia projektu ! To były niezapomniane dwa lata szkolne.

Wspomnienia projektu Erasmus+
https://www.facebook.com/ingliszticzerprodakszyn/?fref=ts 

Konkurs na logo projektowe (Project Logo contest): http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e44517a4f5467304f54673d0d0a

Kartki i dekoracje świąteczne na videowarsztatach (Xmas and New Year cards and decorations at video workshop):
https://www.youtube.com/watch?v=_DpQcJE4eRI&feature=share 

Oda do radości śpiewana przez wszystkich (The Ode to Joy by All): https://www.youtube.com/watch?v=NqtTDQDaPeM&feature=share

  Gry matematyczne ze starymi literami (Old Letters Maths Games):
https://youtu.be/x38igaHjhuA
 
Światowy Dzień Śmiechu (The World Laughter Day): http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e4449794d4441794e54413d0d0a 

Warsztaty artystyczne (The Art workshops): http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e4451304d4445314d6a673d0d0a

Picture books:
http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e4451304d4445334f444d3d0d0a 

Dzień Matematyki (The Maths Day): http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e4451304d44497a4d7a493d0d0a 

Noc Muzeów (The Museum Night): http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e4451304d4449304d7a593d0d0a 
 
Wystawy i prezentacje (Art Presentations): http://www.smilebox.com/playBlog/4e4451304d4451324e54

Pokaz mody szlacheckiej "Sienkiewicz on the Catwalk":
https://www.youtube.com/watch?v=sWIPmWzfjm8

Pismo Ottomańskie, Turcja (The Ottoman Script): http://www.smilebox.com/playBlog/4e4451304d5441354f54493d0d0a&blogview=true

Pismo południowe-zachodnie, Portugalia (The Southwest script): http://www.smilebox.com/playBlog/4e4451304d5445794d444d3d0d0a&blogview=true

Tabliczki z Tartarii, Rumunia (The Tartaria Tablets): http://www.smilebox.com/playBlog/4e4451304d5449344d6a6b3d0d0a&blogview=true

Głagolica, Chorwacja (The Glagolitic alphabet): http://play.smilebox.com/SpreadMoreHappy/4e4451304d5449354d44513d0d0a

Pozdrawiamy!
 


wtorek, 14 czerwca 2016

Nowe przyjaźnie, nowe spojrzenie na świat…


W dniach od 22 do 27 maja w ramach projektu Erasmus+ gościliśmy w naszej szkole młodzież z Portugalii, Turcji, Chorwacji i Rumunii .Celem projektu ,,Through old letter to new friendship'' było poznanie kultury innych krajów, nawiązanie nowych przyjaźni oraz udoskonalenie znajomości języka angielskiego.W moim domu gościłam dziewczynę z Turcji- Nicol. Przez pierwsze dwa dni jeździliśmy na wycieczki w ciekawe zakątki Grodziska i brałyśmy udział w zajęciach integracyjnych. W środę nasi goście zwiedzali dawną stolicę Polski- Kraków. Byli pod wielkim wrażeniem architektury tego grodu. Odwiedzili także dworek Chopina w Żelazowej Woli oraz ostatniego dnia Warszawę, aktualną stolicę Polski. Wieczorami spotykaliśmy się wspólnie na ogniskach organizowanych przez rodziny goszczące uczestników projektu. Oj, działo się , działo… Słów brak (nie tylko polskich), by to opisać.

Najciekawszą atrakcją, moim zdaniem, była zabawa integracyjna. Rano oprowadzaliśmy naszych gości po szkole, zaprosiliśmy ich na wybrane lekcje przedmiotowe i przygotowaliśmy wiele łamigłówek i ciekawych prezentacji. Następnie uczniowie razem z gośćmi zjedli syty obiad i udali się na wybieg szkolny. Tam czekała na nas gra miejska, której celem było zwiedzanie charakterystycznych dla Grodziska obiektów. Następnie należało rozwiązać zadania związane z historią i funkcjonowaniem naszego miasta .Odwiedziliśmy min. Willę Foksal, Cmentarz Żydowski, pomnik Chełmońskiego i wiele innych ciekawych miejsc.

Po całym tygodniu wrażeń i wspaniałej zabawy, nadszedł czas na pożegnanie Nie był to radosny dzień, ponieważ bardzo polubiliśmy goszczone przez nas osoby. Z samego rana odwieźliśmy Nicol pod szkołę. Tam czekał autobus, który miał zawieźć gości prosto na lotnisko. Podarowałam jej kilka pamiątek, aby zawsze o mnie pamiętała i ciepło wspominała. Może jeszcze kiedyś się spotkamy…Na razie pozostaje nam łezka w oku i nadzieja na kontakt mailowy.




Julia Miastowska 


Prezentacja o Polsce

Obraz

Od dwóch lat Gimnazjum nr 3 w Grodzisku Mazowieckim uczestniczy w projekcie edukacyjnym Erasmus„Przez stare litery do nowych przyjaźni”.  Wiązało się to z tym, że nasz kraj odwiedziły osoby z kilku państw Europy. Ale przyjechać tak do kraju,  o którym nic się nie wie? Lepiej, żeby ludzie zza granicy wiedzieli coś o miejscu, które mają odwiedzić. W związku z tym  wraz z moimi przyjaciółmi zostałem zobowiązany do zapoznania cudzoziemców z ważnymi informacjami o Polsce. Mając na uwadze fakt, że nie znają języka polskiego, prezentacja musiała być przygotowana w języku angielskim. W tym celu już miesiąc przed ich przybyciem stworzyliśmy dla gości  prezentację o naszej ojczyźnie. Trochę informacji geograficznych typu: jakie są największe góry w Polsce albo jakie mamy morze… Ale nasi goście to w większości młodzież. Takie słuchanie o tym, ilu ludzi żyje w Polsce, to raczej na dłuższą metę musi być nużące. Postanowiliśmy uatrakcyjnić nasze działania.Dla odrobiny zabawy postanowiliśmy, że nauczymy ich kilku trudnych słów i zdań z naszego języka. 
Obraz 
 Był to świetny pomysł. Nadszedł dzień występu. Prezentacja podobała się gościom. Nauka trudnych polskich zwrotów także. Słowa proste jak: "cześć" lub "dziękuję" szły całkiem dobrze. Ale ze słowami takimi jak "żółć" było już nieco ciężej. A i tak najśmieszniej wypadły łamańce językowe. Szczególnie ciężko było ze "stołem z powoływanymi nogami". Prosili nas, byśmy powtarzali to słowo po słowie. Łatwo nie było…I tak poszło im wspaniale. Recytowanie tej prezentacji cztery razy było męczące. Przed czwartym wystąpieniem  siedzieliśmy lub spaliśmy na ławkach. Gdy weszła grupa, myśleliśmy,  że to jakaś klasa z naszego gimnazjum. A my siedzimy. Po chwili myślę "O rany, to kolejna grupa! Szybko do pracy". Na szczęście poszło dobrze.  
Obraz 


Grodzisk for beginners 
Obraz 
Jednak to nie był koniec pracy. Jako harcerze zostaliśmy wybrani, by oprowadzić cudzoziemców po Grodzisku. Wymyśliliśmy, że zrobimy to w formie gry miejskiej. Podzieliliśmy się na cztery grupy i wybraliśmy punkty oraz miejsca historyczne w Grodzisku. Postanowiliśmy zwrócić też uwagę na inne atrakcje, m.in. stawy GolianaOczywiście, jak w przypadku prezentacji, trzeba było mówić w języku angielskim, dlatego nauczyciele przygotowali dla nas kartki z krótkimi notatkami. Gdy przybyli nasi goście, ruszyliśmy na cmentarz żydowski, gdzie czekał przewodnik- pan Łukasz Nowacki, który opowiedział  o tym miejscu. 
Obraz 
 Po jego występie zwołaliśmy do siebie ludzi, których mieliśmy oprowadzać. Ale nasze zadanie nie ograniczało się tylko do tego. Poza paroma faktami o danym miejscu były też do zrobienia jakieś zadania np. policzenie starych dębów w Parku Skarbków. Byliśmy gotowi, by ruszać. Przed startem każda grupa dostała mapę z trasą do przebycia i punktami do zwiedzenia oraz swój kolor.  Nasza miała kolor zielony.  
Obraz 
Były w niej bardzo miłe osoby. Szczególnie zapadł mi w pamięć jeden z nauczycieli o imieniu Mustafa. Zapamiętaliśmy go, bo cały czas robił sobie zdjęcia,  bez przerwy o coś pytał  i o wszystkim z nami rozmawiał. Gra miejska wszystkim się spodobała. Zyskaliśmy wielu znajomych. To był męczący dzień, ale warto było się natrudzić. Oprócz tego, że poćwiczyliśmy  angielski, przekonaliśmy też  do nas cudzoziemców. Taki projekt to bardzo dobra zabawa.      
Obraz 
                                                                                                                                    Igor Dmowski 

niedziela, 22 maja 2016

Porównanie Szkół-polskiej i tureckiej

             Co kraj to obyczaj… O szkole w Turcji i Polsce!Więcej nas łączy czy dzieli? Przybliżmy Wam ten problem, porównując polską szkołę z turecką, którą odwiedziłyśmy w grudniu.  
Naszą uwagę zwrócił fakt, że tam dzieci każdego dnia chodzą do szkoły radosne i pełne energii, jakby uczęszczanie do szkoły było najwspanialszą rzeczą. U nas natomiast jest inaczej. Może to wina klimatu? 
W szkole tureckiej nie ma obowiązku zmieniania obuwia. Nie jest to w żaden sposób sprawdzane. W salach, na korytarzach, w łazienkach panował nieporządek. W porównaniu do szkoły tureckiej  nasze gimnazjum błyszczy 
W obu szkołach lekcje odbywają się podobnie. Młodzież polska i turecka musi drobnymi krokami podążać drogą edukacji. 
Zwracając uwagę na szkolny sklepik, doznałyśmy szoku. Przypominał on dosłownie supermarket połączony z barem. Można  dostać tam to, czego dusza zapragnie,  począwszy od gum,  kończąc na hamburgerach. Sam wygląd stołówki przypominał bar lub restaurację. 
Kolejną rzeczą, która nas zszokowała, była biblioteka. U nas jest w niej książek  do wyboru do koloru, a tam nawet nie było z czego wybierać. 
Nasze szkoły wyjątkowo się różnią, lecz trudno orzekać, która z nich jest "lepsza". Są inne, w oby dwu warto być, natomiast ocenę zostawiamy Wam!

wtorek, 29 marca 2016

Warsztaty EBRU 
Pierwszy dzień naszego pobytu w Turcji... Wszyscy byli już lekko zmęczeni, dochodziła 17:00, w tamtejszym klimacie „siłochłonna” jest nawet temperatura. Nie wiedzieliśmy, co teraz nas czeka, ale szczerze powiedziawszy, mało nas to interesowało. Po uczestnikach z innych krajów widać było to samo. Nagle 70 osób jak jeden mąż ożywiło się na hasło "EBRU". Technika malarska, o której spektakularności i efektywności mówiono nam już w Polsce, przed wylotem. Weszliśmy do sali lekcyjnej z mnóstwem obrazów i ilustracji. Tam czekały już kartki z przygotowanymi dla poszczególnych krajów miskami  z wodą, na których mieliśmy malować. Mustafa, nasz Erasmus Mentor zaprezentował sztukę marmurkowania. Zabraliśmy się do roboty! Dowiedzmy się może trochę więcej o samej sztuce EBRU. 

"Sztuka Ebru to dawna, licząca kilkaset lat, metoda tradycyjnego malarstwa na wodzie. Tworzenie polega na odpowiednim nanoszeniu farb na powierzchnię wody, którą sporządza się w specjalnym naczyniu mieszając z substancją zagęszczającą. Następnie gotowy wzór, który przypomina swoim wyglądem deseń marmuru, przenoszony jest na papier (stąd nazwa w języku polskim: sztuka marmurkowania). Wszystkie składniki wykorzystywane przy tworzeniu są całkowicie naturalne, dzięki czemu obrazy Ebru zachowują swoją trwałość i intensywność kolorów przez setki lat." 
Praca z EBRU była czystą przyjemnością, a efekty....

Cóż! Artystami nie jesteśmy, a mimo to obrazy EBRU prezentowały się okazale! To był piękny czas! 





poniedziałek, 21 marca 2016

Efez

Efez
 
 
Efez to pozostałości po starożytnym mieście, które należało do 12 miast jońskich w Azji Mniejszej w starożytności. Leżało przy ujściu rzeki Kaystros do Morza Egejskiego na terenie obecnej Turcji.



Dawniej Efez był ważnym centrum handlowym oraz ośrodkiem kultu Cybele - bogini płodności. Efez należy także łączyć z początkiem chrześcijaństwa – w mieście bowiem powstała jedna z pierwszych
wspólnot chrześcijańskich w Azji Mniejszej, a święty Jan piastował tu urząd biskupa.
 
 

Dokładna data założenia Efezu nie jest jasna. Ośrodek najprawdopodobniej został założony w IX wieku p.n.e., niektórzy naukowcy wskazują jednak na wiek XI, a nawet XIV p.n.e.
Dla Szkolnych Wojaży,
Kamila Walczuk


piątek, 11 marca 2016

„Bogurodzica”
 to najstarsza polska pieśń religijna oraz najstarszy zachowany polski tekst poetycki . Utwór powstał w średniowieczu, na przełomie XIII i XIV wieku. „Bogurodzica” pełniła rolę hymnu państwowego. Dziś jest śpiewana jako pieśń patriotyczna. „Bogurodzica” w pierwotnej postaci obejmuje dwie strofy. Pierwsza zawiera zwrot do Najświętszej Marii Panny, a druga stanowi prośbę do Jezusa. Autor chrześcijańskiej „Bogurodzicy” jest nieznany. Utwór po okresie ustnego obiegu tekstów jest pierwszą zapisaną pieśnią religijną w literaturze polskiej. „Bogurodzica” składa się z próśb modlitewnych liturgicznej wspólnoty wiernych.