środa, 6 maja 2015

Środa - od Oli

          Na dzisiaj nasi gospodarze zaplanowali poszukiwanie skarbów. Jesteśmy wszyscy bardzo ciekawi, co to będzie. O 9:00 autokar zabiera nas do oddalonego o 8 km od Splitu miasta Salona. Tam, podzieleni na cztery grupy - zielonych, niebieskich, żółtych i czerwonych, z mapą w ręku i bystrym umysłem wyruszamy w ruiny, aby odnaleźć nasz skarb. Moja grupa (zieloni), w której skład oprócz mnie weszli Maciek, Elwira, Maja oraz kilka osób z innych krajów, kończy zadanie jako pierwsza. Skarb stanowią gliniane dzbanuszki i słodycze :) Po smacznym lunchu z widokiem na antyczny amfiteatr, przychodzi czas na warsztaty artystyczne. Lepimy dzbanki, robimy biżuterię i monety, świetnie się przy tym bawiąc.


 W drodze powrotnej wstępujemy do parku, gdzie mamy 2 godziny na relaks. Wylegujemy się w cieniu drzew, gramy w piłkę, badmintona czy też po prostu rozmawiamy. Po powrocie przed szkołę rozchodzimy się wszyscy w swoje strony.
         Jest 15:00 - mamy czas wolny. Dziś chorwaccy znajomi zabierają mnie, Zuzię i chłopaków do uroczej knajpki, gdzie zajadamy się lodami, naleśnikami i goframi. Pycha! Dużo rozmawiamy, śmiejemy się, robimy zdjęcia. Po wyjściu z restauracji udajemy się na plażę i mimo to, że mamy na sobie normalne ubrania... wskakujemy wszyscy do morza! Piszczymy z zimna i ze śmiechem ochlapujemy się wodą. Biegamy po całej plaży i śpiewamy bawiąc się przy tym wyśmienicie.
       Tego wieczoru, kiedy wracam do domu, jestem cała mokra, ale i niezwykle szczęśliwa. Jest tak cudownie! 
                                                                                                                                                           Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz