W drodze powrotnej wstępujemy do parku, gdzie mamy 2 godziny na relaks. Wylegujemy się w cieniu drzew, gramy w piłkę, badmintona czy też po prostu rozmawiamy. Po powrocie przed szkołę rozchodzimy się wszyscy w swoje strony.
Jest 15:00 - mamy czas wolny. Dziś chorwaccy znajomi zabierają mnie, Zuzię i chłopaków do uroczej knajpki, gdzie zajadamy się lodami, naleśnikami i goframi. Pycha! Dużo rozmawiamy, śmiejemy się, robimy zdjęcia. Po wyjściu z restauracji udajemy się na plażę i mimo to, że mamy na sobie normalne ubrania... wskakujemy wszyscy do morza! Piszczymy z zimna i ze śmiechem ochlapujemy się wodą. Biegamy po całej plaży i śpiewamy bawiąc się przy tym wyśmienicie.
Tego wieczoru, kiedy wracam do domu, jestem cała mokra, ale i niezwykle szczęśliwa. Jest tak cudownie!
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz